Marketerom skrót CTA jest bardzo dobrze znany, podobnie jak jego zastosowanie oraz efekty, jakie można dzięki niemu osiągnąć. Nie dla wszystkich jednak jest to pojęcie znane, niektórzy – pomimo znajomości definicji – wciąż nie potrafią odpowiednio wykorzystać CTA w sprzedaży. Call to action jest wykorzystywane przede wszystkim w marketingu internetowym. Pojawia się na stronach internetowych, płatnych reklamach w wyszukiwarkach, banerach reklamowych, w e-mailach czy też w social mediach.
Jak wynika z danych CTA może zwiększyć liczbę kliknięć prawie o połowę (źródło: https://copyblogger.com/call-to-action-buttons/). To oznacza, że jest prostym, ale niezwykle skutecznym narzędziem sprzedażowym.
CTA – co to właściwie jest?
CTA, czyli Call To Action, to w tłumaczeniu na język polski oznacza „wezwanie do działania”. Najczęściej CTA występuje w postaci przycisku (tzw. button), który po kliknięciu przekierowuje użytkownika na stronę docelową. Może nią być karta konkretnego produktu w e-sklepie lub landing page. CTA jest też prezentowane w formie linku (anchora). W takiej wersji pojawia się często w treści dłuższych tekstów, np. artykułów sponsorowanych czy też blogowych.
Skuteczne CTA musi być widoczne, dlatego wyróżnia się je w tekście np. poprzez podkreślenie, pogrubienie lub zaznaczenie innym kolorem. Jeżeli jest ono przyciskiem, to duża wagę przywiązuje się do jego graficznej prezentacji. Dzięki niej jest nie tylko widoczny, ale również wizualnie atrakcyjny, co zachęca do kliknięcia. CTA wzywa do konkretnej akcji i działania. Jego zadaniem jest zwiększenie konwersji na konkretnej stronie, ale też poszerzenie grona klientów. Odgrywa też ważną rolę w zwiększaniu świadomości marki. Call To Action może również przekierowywać użytkownika do konkretnego artykułu lub zachęcać go do przeczytania całości.
CTA w marketingu internetowym. Czy to konieczne?
Użytkownicy Internetu każdego dnia muszą zmierzyć się z przesytem treści w sieci. Są obrzucani ofertami, reklamami, artykułami mniej, jak i bardziej wartościowymi, wiadomościami prawdziwymi i fake newsami. Konkurencja wśród dostawców usług, sprzedawców oraz ekspertów dzielących się wiedzą jest coraz większa. Co powoduje, że to odbiorcy są w bardziej komfortowej sytuacji, to oni mają wybór, czym chcą, aby był karmiony ich umysł. Potrzebują wezwania do działania jako motywacji oraz drogowskazu, który będzie sygnałem, że to właśnie w tym konkretnym miejscu w sieci znajdą odpowiedź na swoje potrzeby. CTA jest też wskazówką, co konkretnego ma zrobić odbiorca po przeczytaniu tekstu, maila czy reklamy. Żadne z tych nośników informacji nie powinno pozostawiać odbiorcy bez wskazania kolejnego kroku. W przeciwnym razie, działanie reklamowe i marketingowe będzie bezużyteczne. Call to action to niekiedy droga na skróty. Potencjalny klient trafia bezpośrednio na docelową stronę produktu lub usługi, którą jest zainteresowany. Serwujemy mu na tacy to, czego szuka.
CTA w marketingu zwiększa również konwersję na stronie. To umożliwia pozyskanie początkowo większej ilości użytkowników, którzy wspierani kolejnymi działaniami marketingowymi zdecydują się zostać klientami, może nawet stałymi, lojalnymi i zaufanymi. Ponadto, atrakcyjne wizualnie CTA przyciąga uwagę, wzbudza zainteresowanie i tym samym sprzyja pierwszemu dobremu wrażeniu.
Jak tworzyć skuteczne CTA?
Tworząc CTA nie trudno zaliczyć wpadkę. Równie ważna – jak forma i graficzna prezentacja – jest też treść wezwania do działania. W większości przypadku jest to krótka forma w trybie rozkazującym. Unikamy długich treści, które wymagają od odbiorcy większej koncentracji i dłuższego czasu skupienia uwagi. Wśród najpopularniejszych są:
Przycisk powinien być widoczny, tak naprawdę ważne jest, aby wyróżniał się spośród innych elementów strony, na której się znajduje. Dobrze jest kolorystycznie skontrastować przycisk z tłem.
Kolor przycisku CTA wpływa na konwersję
Kolory mają znaczący wpływ na postrzeganie rzeczywistości oraz na nasze emocje, zachowanie i psychikę. Z artykułu Management Decision Satyendra Singh dowiadujemy się, że kolor przycisku CTA wpływa na konwersję, czasem negatywnie, innym razem pozytywnie. Jak wynika z umieszczonych w publikacji danych, aż 62-90% interakcji klienta z produktem przez 90 sekund jest zależne od koloru towaru.
Kolory w poszczególnych kulturach i krajach mogą mieć różne symbole, co warto uwzględnić szczególnie przy kierowaniu oferty do klientów z innych zakątków świata. Nie każdy wie, że w Brazylii fiolet nawiązuje do śmierci, a we Francji żółty oznacza smutek. Zielony z kolei wzbudza powszechne zaufanie. Uwagę przyciąga mocna czerwień, róż nie przypadnie do gustu mężczyznom, ale już neonowy pomarańcz zainteresuje młodych buntowników.
W niektórych przypadkach kolor może nawet zniechęcać do kliknięcia, co jest uzależnione od grupy docelowej i branży. Przykładowo, jeżeli CTA jest skierowany do ludzi młodych i dotyczy oldschoolowej odzieży, to przycisk może mieć neonowy kolor. Dla kancelarii prawniczej wybierzemy raczej czerń ze złotem lub odcienie brązu. Jednocześnie trzeba pamiętać, że CTA musi współgrać z całością strony. Nie może być przypadkowym elementem maila czy strony internetowej. Unikamy rozpraszania uwagi użytkownika i tym samym stosowania kilku Call To Action. Wezwanie do działania musi jednoznacznie wskazywać na akcję, jakiej dotyczy i stronę docelową, na którą zostanie przekierowany użytkownik. Czasami warto zastąpić uniwersalne sformułowanie „Pobierz teraz” konkretnym „Pobierz teraz nowego ebooka”.
Wykorzystaj praktyki skutecznego CTA! Wykorzystywanie go w ogóle zwiększa Twoją szansę na pozyskanie kolejnych użytkowników i klientów. Stworzenie Call To Action w oparciu o sprawdzone wskazówki to już gwarancja większej ilości zainteresowanych użytkowników na Twojej stronie internetowej, w e-sklepie czy na blogu. Testuj i sprawdzaj, czy stworzony przez Ciebie CTA pozwala Ci osiągać zamierzone cele. Jeżeli odczuwasz niedosyt, zawsze możesz go udoskonalić.