Zaskakująco niska wartość wskaźnika medialności recesji
Najniższą historyczną wartość odnotował w ubiegłym miesiącu WMR – miara pokazująca, z jakim natężeniem w środkach masowego przekazu występuje słowo „recesja”. Według ostatniego odczytu „PRESS-SERVICE Monitoring Mediów” wskaźnik medialności recesji osiągnął 107 punktów
co oznacza spadek o 24 proc. względem czerwca.
To już kolejna w tym roku poważna obniżka wartości wskaźnika. Pierwsza i największa miała miejsce w lutym. Wówczas WMR spadł z 209 do 145 punktów, czyli o przeszło 30 proc. Miało to związek z narastającym kryzysem na Ukrainie. W maju WMR pomniejszył się o kolejne 29 proc., a teraz o 24 proc. Łącznie w lipcu w prasie i sieci ukazało się zaledwie 1,4 tys. publikacji zawierających słowo „recesja”. W dalszym ciągu większość z nich ma związek z sytuacją ekonomiczną Rosji i Ukrainy.
Dziennikarze zdecydowanie rzadziej informują o sytuacji w gospodarkach europejskich w kontekście potencjalnej lub obecnej recesji. Większość istotnych publikacji – na przykład takich, które wyraz „recesja” zawierały w tytule – odnosiła się do prognoz dotyczących naszych wschodnich sąsiadów. Szeroko rozpowszechniony został między innymi komunikat banku HSBC na temat stanu Federacji Rosyjskiej. Według ekspertów jednego z największych banków na świecie, w pierwszym półroczu tamtejsza gospodarka wpadła w „techniczną recesję”. Ich zdaniem sytuacja pogarsza się, a kraj boryka się ze spadkiem liczby miejsc pracy i popytu wewnętrznego. Te i kilka innych czynników mają okazać się przeszkodą dla wzrostu także w przyszłym roku.
Z kolei przewidywania odnośnie wzrostu PKB w Stanach Zjednoczonych oscylują wokół 3 proc. Jeszcze w czerwcu było to 3,5 proc. Zdaniem ekonomistów jednak ani w tym, ani w 2015 roku nie powinniśmy spodziewać się kolejnego załamania w USA, ale za to podwyżki stóp procentowych już tak.
Część publikacji dotyczyła także Finlandii, która już drugi rok z rzędu boryka się ze spadkiem PKB. Uwagę mediów przyciągnęła barwna wypowiedź fińskiego premiera. Stwierdził on, że to Steve Jobs przyczynił się do problemów skandynawskiego kraju. „iPhone zabił Nokię, a iPad spowodował spadek popytu na papier” – powiedział Alexander Stubb.
O WMR
Specyfika mediów sprawia, że częstotliwość występowania słowa „recesja” w środkach masowego przekazu ma związek z aktualną sytuacją gospodarczą. Potwierdzają to długoletnie obserwacje zachowania się tego indeksu. Media wielokrotnie stosują słowo „recesja” przy okazji opisu niekorzystnych wydarzeń ekonomicznych, nawet jeżeli spadek gospodarczy nie występuje, ani nie jest prognozowany. Tym samym wzrost WMR oznacza nie tyle nadchodzącą recesję, co pogorszenie się klimatu wokół gospodarki. Medialne występowanie „recesji” ma także związek z opisem wydarzeń zagranicznych, które rykoszetem wpływają na sytuację otoczenia makroekonomicznego. Niewątpliwą zaletą wskaźnika jest odzwierciedlenie w jednym indeksie ogromnej liczby czynników decydujących o nastrojach rynkowych.
Inspirację dla WMR opracowanego przez „PRESS-SERVICE Monitoring Mediów” stanowił R-word index, publikowany przez „The Economist”. Brytyjski tygodnik kwartalnie zlicza liczbę tekstów w „Financial Times” i „Wall Street Journal”, w których pojawia się słowo „recession”. R-word index bardzo szybko i wyraźnie wskazał na nadciągającą recesję w Stanach Zjednoczonych w 1990 i 2007 roku.
Osoba do kontaktu:
Marcin Gościniak
specjalista ds. marketingu i PR
mobile: +48 691 630 190
tel. +48 61 66 26 005 wew. 128
mgosciniak@psmm.pl
PRESS-SERVICE Monitoring Mediów
60-782 Poznań, ul. Grunwaldzka 19
www.psmm.pl
PLIKI DO POBRANIA
DOCIERAJ DO KLIENTÓW,
ZWIĘKSZAJ SPRZEDAŻ