Konflikt w Syrii w polskich mediach
Ponad 166 informacji dziennie ukazywało się w krajowej prasie, internecie i RTV w okresie od 1 stycznia 2011 do 8 września 2013 na temat konfliktu w Syrii – zbadał PRESS-SERVICE Monitoring Mediów. Jednak dopiero doniesienia o użyciu broni chemicznej spowodowały prawdziwą lawinę wiadomości.
Amerykańskie media kilka dni temu rozpoczęły kampanię propagandową, która ma przygotować obywateli do ewentualnej zbrojnej interwencji w Syrii. Mimo, że Polska nie weźmie w niej udziału, konflikt od paru miesięcy nie schodzi również z czołówek krajowych mediów. Na podstawie relacji korespondentów odbiorcy codziennie poznają oblicze tego konfliktu.
W analizowanym okresie w prasie, internecie, radiu i telewizji ukazało się ponad 165 tys. materiałów, z czego najwięcej w sieci – ponad 118 tys. Na antenie stacji RTV temat relacjonowano w ponad 31 tys. informacji. O połowę mniej publikacji odnotowano w prasie. W roku 2012 suma doniesień okazała się wyższa względem 2011 o prawie 139 proc. (75,0 tys. do 31,4 tys.), a w 2013 tylko do lipca przewyższyła liczbę informacji sprzed dwóch lat. W bieżącym roku od 1 stycznia do 8 września wymieniono Syrię w 58,8 tys. materiałów.
Analiza rozkładu publikacji w poszczególnych miesiącach pokazuje kilka punktów szczególnego zainteresowania mediów konfliktem w Syrii. Pierwszy pik przypada na sierpień 2011. Informacja o dokonanej przez narodowe siły bezpieczeństwa 31 lipca masakrze w Hamie i śmierci ponad 100 osób przyniosła blisko 4,2 tys. doniesień, co stanowiło wzrost o ponad 100 proc. w porównaniu do lipca. Kolejny znaczny wzrost liczby publikacji – o blisko 137 proc. względem poprzedniego miesiąca – nastąpił w lutym 2012. Powodem był szturm na miasto Hims, dokonany 3 lutego, w wyniku którego śmierć poniosło kilkuset cywilów. Znaczna liczba doniesień utrzymywała się także w następnych miesiącach. 21 marca 2012 Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła sześciopunktowy plan pokojowy projektu Kofiego Annana. Kolejny pik miał miejsce w czerwcu, kiedy poinformowano o zawieszeniu misji obserwacyjnej ONZ. Liczba publikacji osiągnęła wówczas pułap 9181 i spadła w lipcu tylko o 963 – w wyniku kolejnej masakry pod Hamą 12 lipca 2012 roku zginęło 150 osób.
Jednak dopiero doniesienia o użyciu broni chemicznej pod Damaszkiem 21 sierpnia br., w wyniku którego śmierć poniosło około 1400 osób spowodowało lawinę informacji. Syria pojawiła się w blisko 16,5 tys. materiałów, w tym prawie 4,5 tys. wyemitowanych przez stacje radiowe i telewizyjne. Z 10,6 tys. publikacji, które ukazały się w pierwszym tygodniu września 2,9 tys. stanowiły informacje RTV.
Analitycy PRESS-SERVICE Monitoring Mediów zbadali również obecność tzw. tematów powiązanych. ONZ wymieniono w analizowanym okresie w ponad 48 tys. Przy wyniku 17,7 tys. publikacji, w których wymieniono broń chemiczną, temat pomocy humanitarnej poruszono tylko w 7,1 tys. informacjach.
Wyniki analizy komentuje ekspert, dr Jan Świderski z Katedry Politologii Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu:
Konflikty bliskowschodnie, zarówno te o charakterze międzypaństwowym, jak i te wewnętrzne zawsze wzbudzały duże zainteresowanie mediów – szczególnie informacyjnych. Można przypomnieć choćby rolę telewizji CNN w tak zwanej pierwszej wojnie irackiej. Relacjonowanie tragicznych wydarzeń w Syrii wpisuje się we wcześniejszy model funkcjonowania mediów. W Polsce konflikt ten był szeroko komentowany zarówno przez opiniotwórczą prasę drukowaną, jak i przez radiofonię i telewizję oraz nowe media. Informacje z Syrii, wcześniej z Egiptu, były ważnym tematem serwisów informacyjnych i audycji publicystycznych szczególnie w czasie polskiego sezonu ogórkowego.
Wśród Polaków polityka zagraniczna nie cieszy się raczej wielkim zainteresowaniem, stąd można postawić tezę, że dopóki wypadki bliskowschodnie nie przybierały dramatycznego wymiaru – funkcjonowanie naszych mediów wpisywało się w znany medioznawcom model porządku dziennego. Dopiero, gdy zagrożone zostały egipskie kurorty, w których mogli przebywać turyści, gdy w Syrii użyto broni masowego rażenia – doniesienia z Bliskiego Wschodu stały się gorącymi tematami w dyskursie społecznym. Wówczas dzienniki wypełniły się drastycznymi obrazami konfliktów. Symptomatycznym jest przykład Wiadomości TVP, które w jednym z wydań zamieściły materiał przedstawiający martwe ofiary sarinu. Obraz został poprzedzony zapowiedzią o jego drastycznym charakterze oraz uwagą, że nie powinien być emitowany, ale ze względu na jego wagę redakcja zdecydował się na taki krok. Praktyka ta wpisuje się w nazywaną tak przeze mnie „spiralę pokazywania przemocy realnej”. Media stosują takie metody, aby zainteresować swoim przekazem jak najszersze audytorium.
Metodologia badania
Metoda: ilościowa analiza danych
Materiał badawczy: publikacje z monitoringu 1100 tytułów prasowych, 5 mln serwisów i portali internetowych oraz około 100 stacji RTV z wyłączeniem ramówek programów RTV
Zakres czasowy: 1 stycznia 2011 – 8 września 2013
Zasięg mediów: ogólnopolskie i regionalne
Analizowane słowa kluczowe: Syria, ONZ, broń chemiczna, pomoc humanitarna – we wszystkich odmianach
Osoba do kontaktu:
Marlena Sosnowska
rzecznik prasowy, menedżer ds. PR
kom: +48 697 410 980
tel. +48 61 66 26 005 wew. 128
msosnowska@press-service.com.pl
PRESS-SERVICE Monitoring Mediów
60-782 Poznań, ul. Grunwaldzka 19
www.psmm.pl
www.social.psmm.pl
PLIKI DO POBRANIA
DOCIERAJ DO KLIENTÓW,
ZWIĘKSZAJ SPRZEDAŻ